Podkręcanie kontynuuję w domu. 7 mm jest już obecny :) Wszystko na razie odbywa się bezboleśnie. W domu wszystko wydaje mi się o wiele łatwiejsze niż w szpitalu. Dalej chodzę jak najwięcej po mieszkaniu według zaleceń lekarza. Niestety na razie musiałam przerwać ćwiczenia na zginanie i prostowanie kolana, ponieważ nie mam w domu takiego sprzętu rehabilitacyjnego jak w szpitalu, ale jutro lub pojutrze wracam znowu do ćwiczeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz