sobota, 18 czerwca 2016

Pierwszy dzień po operacji

Dzień był całkiem normalny, noga nie bolała. Zazwyczaj pierwszego dnia po operacji zaczyna się chodzić, ale, że jest sobota i nie ma  pani rehabilitantki, więc prawdopodobnie czeka mnie to w poniedziałek. Kolejna noc, w czasie której spałam fazami. O godzinie 21:00 znowu bolało, więc pielęgniarka dała mi Ketonal w kroplówce i nie bolało, aż do rana. Przez cały dzień nie mam apetytu. Po raz pierwszy miałam zmieniane opatrunki i muszę przyznać, że trochę to bolało, bo opatrunki poprzyklejały się do ran wokół drutów, które krwawiły i do blizny. Pielęgniarki zaproponowały mi środki przeciwbólowe, ale stwierdziłam, że nie jest to taki ból, żeby od razu brać przeciwbólowe i podziękowałam. Od momentu operacji po raz pierwszy widzę dzisiaj swój aparat, ponieważ jak wspomniałam w poprzednim poście do momentu zmiany opatrunków znajdował się on pod bandażem elastycznym. Nie wygląda on tak źle, jak na początku się spodziewałam, ale sami zobaczcie i oceńcie mój aparat.                                                            
     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz